Nasza biologia i nasza psyche , czyli ciało i psychika, ciało i dusza ( psyche to z greckiego ‚dusza’ ), albo jeszcze inaczej, ciało fizyczne i ciało subtelne, choć pewnie znalazłoby się dużo więcej tłumaczeń.
ZĘBY
Ach te zęby ! Gdyby mogły rosnąć całe życie jak u konia, albo przynajmniej jeszcze raz wymieniać się w wieku…., no właśnie, jak już jesteśmy mądrzy i potrafimy o nie zadbać 😉
zęby SZCZĘKI ( a dokładniej szczęk, bo to dwie osobne kości ), czyli zęby górne, manifestują nasze pragnienia, dążenia, naszą duchowość, nasze „niebo” i ojca, zarówno tego cielesnego, jak i duchowego. Prawa strona mówi o tym, jak chcemy się pokazać, jak chcemy, żeby ludzie nas widzieli. Lewa obrazuje jak wyrażamy nasze wnętrze, jak chcemy pokazać światu to, co mamy w głębi siebie.
Zęby ZUCHWY to reprezentacja ziemi, tego co namacalne, rzeczywiste, praktyczne, realne i materialne, to nasza matka, rodzicielka i karmicielka wprost i w przenośni. Prawa strona żuchwy mówi, jak osiągamy w życiu coś praktycznego, jak sięgamy po swoje, jak praktycznie dbamy siebie w świecie materialnym. Lewa strona informuje, jak w życiu wyrażamy swoje uczucia, emocje, jak wyrażamy siebie, to, kim jesteśmy.
Jakże często w zadziwienie wprawiali mnie pacjenci, którzy np. nie mieli ani jednego (!) zęba w szczęce, a żuchwa miała pełny garnitur, lub pojedyncze braki. Jak to się stało? Jakim cudem, przy tej samej higienie, tym samym odżywianiu, takim samym składzie płytki nazębnej, bakterii i śliny, doszło do takich rozbieżności w uzębieniu „góry i dołu”? Spojrzenie od strony psychobiologii rozwiązało tą zagadkę 😉
Anna Walacik, konsultantka psychobiologii i ajurwedy.